Buty - okropne, moim zdaniem. Zakładasz je do praktycznie każdej "stylizacji" (które, swoją drogą, są tragiczne), co jeszcze bardziej pogarsza Twój strój. Ale na pocieszenie dodam, że na 4 zdjęciu po raz pierwszy wyszłaś ładnie :) Na pozostałych zdjęciach wyglądasz za to jak gimbus.
tak szczerze przeczytałam tego posta i po raz pierwszy od dłuższego nie wiem co napisać :) Strasznie wszystko pomieszałaś i trudno mi się skupić na jednej rzeczy, bo muszę odwołać się do drugiej i tak dalej.. może na początku to dobrze że skończyłaś ze starymi nawykami, warto się zmienić na lepsze i dobrze że się do tego dąży. Co do tematu o cięciach się czy samobójstwie, fakt - modą nie jest to, że ktoś się tnie dla szpanu, ale modą jest to że się o tym pisze, wspomina, robi wszystko żeby temu zapobiec także w tym sie nie zgodzę :) Też pragnę powiedzieć sobie że "WYGRAŁAM" ale ciężko mi to idzie, na prawdę trudno.. Może kiedyś mi się uda jak i tobie. Życzę powodzenia!!
pozdrawiam xx Skomentujesz u mnie? http://przestrzen-piekna.blogspot.com/
Angielski, angielski... Ale pomogę, nie musisz uzupełniać jeśli nie chcesz. Zdanie z "nawykiem na niszczenie swojego ciała", po pierwsze, nie ma takiego wyrażenia, taki zwrot nie istnieje. A po drugie, powinno to brzmieć tak: I don't want to self-destruct myself ever again. Co do samookaleczania to mówi się na to self-harming. Co do reszty, to zdania są strasznie nielogiczne i czyta się to jak przetłumaczone w Google translatorze. Niemniej jednak, mam ochotę pomóc. ~Seiko-chan
Heej! Dziś powracam do Was z moim najnowszym outfitem w muszce ;) Poniżej przestawiam Wam moje najnowsze zdjęcia: Pozdrawiam Was i życzę udanego weekendu! Agnieszka.
Buty - okropne, moim zdaniem. Zakładasz je do praktycznie każdej "stylizacji" (które, swoją drogą, są tragiczne), co jeszcze bardziej pogarsza Twój strój. Ale na pocieszenie dodam, że na 4 zdjęciu po raz pierwszy wyszłaś ładnie :) Na pozostałych zdjęciach wyglądasz za to jak gimbus.
OdpowiedzUsuńZnalazł się ,,odważny hejter`` .
UsuńJesteś śliczna i we wszrstkim Ci ładnie - przemyślenia bardzo dojrzałe - a przyjaciół masz więcej - nie zapominaj o nich
OdpowiedzUsuńNareszcie inna szminka i zdjęcia na dworze! :) Ładnie.
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ! BARDZO PRZYDAŁY SIĘ TWOJE RADY!
Usuńtak szczerze przeczytałam tego posta i po raz pierwszy od dłuższego nie wiem co napisać :) Strasznie wszystko pomieszałaś i trudno mi się skupić na jednej rzeczy, bo muszę odwołać się do drugiej i tak dalej..
OdpowiedzUsuńmoże na początku to dobrze że skończyłaś ze starymi nawykami, warto się zmienić na lepsze i dobrze że się do tego dąży. Co do tematu o cięciach się czy samobójstwie, fakt - modą nie jest to, że ktoś się tnie dla szpanu, ale modą jest to że się o tym pisze, wspomina, robi wszystko żeby temu zapobiec także w tym sie nie zgodzę :) Też pragnę powiedzieć sobie że "WYGRAŁAM" ale ciężko mi to idzie, na prawdę trudno.. Może kiedyś mi się uda jak i tobie. Życzę powodzenia!!
pozdrawiam xx
Skomentujesz u mnie?
http://przestrzen-piekna.blogspot.com/
Również życzę Ci wszystkiego dobrego...:)
Usuńbardzo dobrze, że walczysz o swoje marzenia :)
OdpowiedzUsuńVery pretty outfit and your legs are gorgeous in those tights :) Such a gorgeous lady!!!
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :) Będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad :)
sialalala96.blogspot.com
Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://oligatorekk.blogspot.com/
świetny strój :D
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - klik!
Przypominasz mi kogoś, ale nie wiem kogo, kurde ;_;
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz!
wpadniesz? http://juulyblog.blogspot.com/
Ciekawe...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia :)
www.nataliamajmonroe.blogspot.com
Dziękuję, nawzajem ;)
UsuńMilo mi ;) Tak klinkne :)
OdpowiedzUsuńobgryzanie paznokci jest paskudne, dobrze, że przestałaś to robić - gratuluję !!! fajny look !
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Kiedyś ubrałam się dokładnie tak na imprezę! Tylko że bez tej koszuli. :)
OdpowiedzUsuńPrzerabiam w pixlr.com :) Dzięki za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! Obserwacja za obserwacje? http://typicalfashionn.blogspot.com/ Ty zacznij i przypomnij się w komentarzu :D
OdpowiedzUsuńAngielski, angielski... Ale pomogę, nie musisz uzupełniać jeśli nie chcesz. Zdanie z "nawykiem na niszczenie swojego ciała", po pierwsze, nie ma takiego wyrażenia, taki zwrot nie istnieje. A po drugie, powinno to brzmieć tak: I don't want to self-destruct myself ever again. Co do samookaleczania to mówi się na to self-harming. Co do reszty, to zdania są strasznie nielogiczne i czyta się to jak przetłumaczone w Google translatorze. Niemniej jednak, mam ochotę pomóc.
OdpowiedzUsuń~Seiko-chan
Hahahah teraz widzę. Dzięki. Widocznie się spieszylam i zapomniałam poprawić to co mówiła mi koleżanka hahah :D
Usuń